Mieszkanie Toma

Tom

zwykłe nie wyrózniajace się mieszkanie....

Tom wszedł do nowego mieszka nia rzucł torby na łóżko , nie chciał marnowac czasu więc zajdal coś na szybko i wyszedł zwiedzac okolice.

Tom

Tom obudził się rano, wogóle nie pamietał jak wrócił do domu , cieszył się , że wogóle sie tu znalazł... wykompal sie i postanowil zjeśc coś na mieście

Tom

Tom stwierdził , ze raz na jakiś czas można posprzątać, wziął się za starcie kurzu z meli , wdrapał sie na jkiś taboret i czyścił meble na górze, nagle poczuł , że krzesełko nie ejst w idealnym stanie i nie zdarzyl zeskoczyc gdy jedna noga złamala się a Tom wyladowal na podłodze no tak jest jak się lamaga bierze za sprzątanie pomyślał wkurzony i chciał wstac gdy nagle wydal z siebie wrzask
-aaa kur... moja ręka !!! -nie mógł nią ruszyc tylko strasznie go bolała
-tylko nie złamanie -mówił do siebie . Jakoś sie pozbierał jedną ręką przebral buty i ruszył do szpitala.

Tom

Tom wszedł z Parker do mieszkania
-oto one małe , ale przytulne- usmiechną się
- troche jest bałaganu no i nieszczśny rozwalony taboret , ale jakos da się żyć- powiedział podszedl do lodówki i wyciagnął zmrożona wódke
-teraz się napijemy???

Parker

usiadła na podłodze i bawiła się nogami taboretu. wyglądała jak przerośnięte dziecko z downem xD ale miała to w dupie. odwróciła się do niego, jakby wyrwana z letargu - co? aha. no tak, tak. jasne

Tom

zrobil jakąs dziwna miksture usiadł za nią i podał jej siedzial blisko niej niestety nie mógł objąc jednak ręka chora,a w drugiej kieliszek
-to chyba juz się nie na da do siedzenia- powiedział patrząc jak bawi się taboretem

Parker

-nieważne, kupimy nowy - odpowiedziała inteligentnie i gwałtownie się odwróciła, obejmując go. pechowy kieliszek roztrzaskał się o podłogę, a tom wylądował na parkiecie przygnieciony uchachaną parker xD

Tom

-konkretnie-powiedział i pocałował ją troche zgniotła mu ręke , ale jakos w tym momencie się tym nie przejmował i jedną ręka cos tam starał się wykombinowac Very Happy

Parker

przetoczyła się na boczek i spojrzała na niego. jasne włosy przykryły jej szaleńcze spojrzenie Very Happy

po chwili się ogarnęła i usiadła po turecku - już nie będę - odparła uderzając się pięścią w pierś ;p

Tom

-ale było całkiem przyjemnie-powiedzial, przybliżył się do niej i zaczął całowac tu i tam ....
-wiesz jeszcze nie widziałaś mojego drugiego pokoju - powiedział z głupim usmiechem
-jest tam materac i ogólnie taki fajny jest -zaczął głupio gadać

Parker

-cśśśś - położyła mu palec na ustach i.. kichnęła xD

Tom

-zdrówko-powiedzial całując ją w nos
-czekaj chwile -powiedział wstał i póścił piosenke maroon 5
- może przynajmniej zataczymy -spytał podając jej tą jedna reke Very Happy

Parker

-yym, no jasne, zasady znasz. nie depcz, bo ugryzę - pokaząła zębole i przytuliła się do niego dosyć szczelnie - ładnie pachniesz, ziąą.

Tom

Tom kołysał sie w rytm piosneki i nagle nie kontrolując zaczął ją spiewać ciagle tancząc..
-yy przepraszam wyrwało mi się tak odruchowo-zaczął się tłumaczyc

Parker

-nie nie. śpiewaj dalej - wyszczerzyła się i spojrzała na niego - robisz to lepiej niż ja pod prysznicem. pokojówka błagała mnie, żebym nie śpiewała xD