Ławka w cieniu

Austin_a

Spojrzał na dziewczynę jak na smoka Wawelskiego.
-Dzięki...-zaśmiał się ze zdziwieniem-MIło mi...

Carmen

[ ej sorry ja musze lecieć potem dokończyny pa:*]

Austin_a

[ok]
Lekko zdziwiony wstał z ławeczki i odszedł bez pożegnania.

jesse

Usiedli na ławce.

Cassie Barnies

-Ładnie tu... Co mi jeszcze o sobie powiesz?

jesse

-Hmm-podrapał się po głowie-Skończyłem szkołę z wyróżnieniem a ogólnie to lubię żeglować. a Ty?

Susanne

Susanne chodziła po parku błądząc nieprzytomnym wzrokiem po przechodzących ludziach, podciągając co chwilę spodnie Dżesiego, które jej spadały ;p, a jej własne były brudne. Dostrzegła Dżesiego z jakąś dziewczyną na ławce i do nich podeszła. - Hej. - uśmiechnęła całując chłopaka w policzek. - Susanne jestem. - podała dziewczynie rękę i usiadła obok nich.

Cassie Barnies

-Jeżeli chodzi o moje zainteresowania to śpiewam pogrywam na gitarze tańczę i interesuję sie własnie architekturą

jesse

-Hej Susanne-rozpromienił się na jej widok i lekko zdziwił widząc swoje ogromniaste gacie na jej chudych pośladkach:P-dobrze się spało?

Cassie Barnies

-Hejka jestem Cassie- uśmiechneła sie do dziewczyny

Susanne

-No nieźle. - powiedziała uśmiechając się szeroko. - Tylko trochę głowa mnie boli.
-Miło mi. - uśmiechnęła się do dziewczyny.

jesse

Pocałował ją w czoło.-Lepiej?

Susanne

-Mhm. - zamruczała. - A ci jak się spało, hm?

jesse

-przy Tobie to chyba oczywiste, że dobrze-posadził ją sobie na kolankach:P

Susanne

-No tak, to logiczne. - powiedziała ze śmiechem całując go w nos.