FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Angielska Śmietanka Towarzyska Strona Główna
->
Glamourous
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Rejestracja
----------------
Pro Ogłoszenie >]
Regulamin
Edytor Postaci
Ogłoszenia Parafialne
Toplista
Glamourous
Śmietanka Towarzyska
----------------
Panienki
Panowie
Londyn
----------------
Liceum
Centrum
Mieszkania
Parki
Restauracje i Kawiarnie
Kluby
Wesołe Miasteczko
Lotnisko
Posterunek Policji
Szpital
London Eye
Scena
Harrods
Nad wodą
Trochę Kultury
----------------
Muzeum Madame Tussaud
Tate Modern
Komunikacja
----------------
SMS
Komunikatory
Rozmowy Telefoniczne
Poczta
Plotki
----------------
gossipgirl.uk
photos.uk
Poza Grą
----------------
Pogotowie emblematowe >]
Ocena Postaci
ShoutBox
Partnerzy
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Pon 17:05, 13 Mar 2017
Temat postu: pupki
-Michael! - rzucila. - O moj Boze! Puscila Eve i wybiegla na korytarz, Shane wychodzil wlasnie ze swojego pokoju, potrzasajac prawa dlonia. Kostki mial zakrwawione.
-Gdzie Michael? - wrzasnela.
-Na dole - powiedzial. - Co to jest, u licha? Do Claire dotarlo, ze nadal sciska w dloni garsc odcietych wlosow Mirandy. Skrzywila sie i wypuscila je z reki, a potem potrzasnela reka, zeby sie pozbyc lepiacych sie do dloni kosmykow. - Nawet nie chcesz wiedziec. Aha, przy okazji, Mirande zamknelysmy w szafie Eve.
-No coz, to jakis bonus. Przepraszam, ale naprawde nie lubie tej dziewuchy.
-Na mnie tez nie dziala zbyt dobrze - przyznala Claire.
-Chodzcie, musimy zejsc do Michaela.
-Wierz mi, poradzi sobie i bez nas.
-Nie, nieprawda - powiedziala bardzo ponuro. - Slonce wschodzi. Przez chwile to do niego nie docieralo, a potem dotarlo, i dobry Boze. Znikl, zanim mogla za nim krzyknac, zeby na nia
vacu warszawa
poczekal.
Zbiegla na dol kilka sekund po nim i zobaczyla, jak rzuca sie pedem tam, gdzie Michael zlapal kolejnego, chyba czlowieka, ktory wdzieral sie nieproszony przez wylamane frontowe drzwi.
-Nie trzeba mi tu was! - wrzasnal na nich oboje i wyrzucili faceta wpol drogi do Kansas. - Na gore! Shane, pokaz je gdzie!
Shane go zignorowal, wyminal i wpadl do holu strzec frontowych drzwi. Michael ruszyl jego sladem i stanal w smudze swiatla, ktorego coraz wiecej wpadalo przez okno na tylach.
Obrocil sie, spojrzal w tamta strone, a potem spojrzal bez slowa na Claire. Zobaczyla w jego oczach strach.
-Nie - powiedzial. - Nie teraz! Nie mogla powiedziec ani zrobic nic, zeby mu pomoc i wiedziala o rym.
-Jak dlugo...? Straszny wyraz jego twarzy byl odpowiedzia na jej pytanie, ale Michael i tak sie odezwal:
-Piec minut. Moze mniej. Cholera! Jakby wampiry o tym wiedzialy, bo za oknem zastawionym regalem zaczal sie wzmagac jakis halas.
Regal zachwial sie, a potem zaczal przewracac. Michael rzucil sie pod regal, podparl go i z powrotem postawil, a potem
pedicure ursynów
zablokowal wlasnym cialem.
-Idz stad! - nakazal Claire, a ona cofnela sie do schodow. Slyszala, ze Shane znow walczy w holu. - Claire, ty i Eve musicie znalezc sposob, zeby wszystko zablokowac. Zamknijcie ten dom. Nie pozwolcie Shane'owi...
Nie byla pewna, co chcial powiedziec, ale wtedy odetchnal gwaltownie, zgial sie wpol, a ona zrozumiala,
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin