Ace Cafe

Parker

weszła do środka i zamówiła mrożone cappucino. usiadła przy stoliku w kącie i .. siedziała xD

Tom

postawnoił wypić coś zimnego więc wszedł do ace cafe , zamówil mrożoną kawe i udał sie do stolika zobaczyl Parker więc zadowolony podszedł do niej
-Witam !!! krzyknął zachodzac ją od tyłu (bez skojażeń Very Happy

)

Parker

-chrystepaniekoniecswiata! - zawołała podskakując na krześle czy na czym tam siedziała. odwróciła się - o Tom, część, zią Very Happy

Tom

-az tak jestem straszny -spytal siadająć na wolnym krześle

Darcy Forlani

weszła do kawiarni nierozglądając się znowu miała nie zbyt dobry humor usiadła przy wolnym stoliku i zamówiła Latte'a

Parker

-o taak, aż mi serce stanęło - pokiwała głową i złapała się za .. no za serce Very Happy

- skąd się tu wziąłeś? śledzisz mnie?

Tom

-pewnie jestem dręczycielem, teraz się odemnie nie uwolnisz.- powiedziała śmiejac się
-tak naprawde to zwiedzałem troche miasto i zachciało mi się pić i tak o dziwo znalazłem się tutaj -powiedzial i napił się kawy

Parker

-nieźle to sobie wykombinowałeś - powiedziała, mrużąc oczy - ale ja i tak wiem, że jesteś tu bo za mną tęskniłeś - wyszczerzyła się i upiła łyk kawy

Tom

-czy ja jestem az tak oczywisty -usmiechną sie
-tak wogóle to kiedy idziemy na jakąs impreze ?

Carmen

- Weszłam razem z Cassie do srodka.... może usiądziemy tam przy oknie???

Cassie Barnies

-Ok możemy przy oknie- zamówiła cappucino- co zamawiasz?

Carmen

- Ja też cappucino - moge ci się o coś zapytać??

Cassie Barnies

-No jasne

Carmen

- Masz kogoś??? Bo ja jak narazie jestem sama...