Jazz Caffe

Lizzy

Lizzy wyjęła z torebki sweetasny, różowy długopis z różowymi piórkami na zakrętce i napisała Joshowi swój numer.
-A Ty co już mnie opuszczasz?-zapytała.

Josh

-Jakbym śmiał-uśmiechnął się
Raz kozie śmierć pocałował ją

Lizzy

Lizzy oderwała się od ust Josha i:
-Przyjemnie...-uśmiechnęła się słodko xD

Josh

-Podobało ci się?-uśmiechnał się łobuzersko
-A tak pozatym to sorry nie mogłem się powstrzymać

Lizzy

Uśmiech-Miło było...-powiedziała i pocałowała go jeszcze raz a potem wyszła z kawiarni. xD

Josh

Pomachał jej. Dopił kawe i za nią zapłacił. Potem poszedł do domku.

Lizzy

Kiedy Lizzy, w końcu udało się „uwolnić” z mieszkania przyszła do swojej ulubionej kawiarni na najlepszą kawę w Londynie. Usiadła na swoim stałym miejscy i zaczęła pić expresso.

Austin_a

Wszedł do kawiarni i zamówił kawę. Nie było żadnego wolnego miejsca więc podszedł do kobiety która siedziała sama przy 4-osobowym stoliku i zapytał [Lizzy]
-Można się dosiąść?

Tom

Zamówił kawe, zaówazył przy stoliku Lizzy więc postanowił sie dosiąść
-Hej Lizzy można?? czy czekasz na kogos?

Lizzy

-Jasne siadajcie.-powiedziała do chłopaków i zauważywszy, że jednego z nich nie zna przedstawiła się-Lizzy-podała mu dłoń.-A to jest Tom.-wskazała na przyjaciela.

Tom

-Hej- powiedział do chłopaka
-Co tam Lizzy dzisiaj tylko kawka??-spytał z uśmiechem

Lizzy

-Na razie kawka. Potem się zobaczy.-spojrzała na niego swoimi dużymi oczami, uśmiechnęła się perfidnie i zapytała:-A jak tam Parker? xD

Austin_a

-Austin. Miło mi-powiedział i zaczął popijać kawę.

Tom

Domyślił się, że Lizzy o wszystkim wie
-aa chyba żyje

Lizzy

Zaśmiała się cicho i dodała:
-Dobra załóżmy, że o niczym nie wiem i powstrzymam się od głupich komentarzy. xD